|
|
Bionicle Forum Bionicle
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
darth destruktor
Były Moderator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6 Skąd: Golub-Dobrzyń Nui
|
Wysłany: Śro 16:01, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nowa część! Co prawda jako 3, ale resztę usunąłem, choć mam na dysku. Miłego czytania!
Cz.4- może nawet jutro!
Cz.5- też jutro
Ps: 3 część została zmieniona, a jej stara wersja będzie jako część 5.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Tenir
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Śro 16:21, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No i to mi się podoba, bez namysłu - 10/10
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lewa
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Nysa/Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:34, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No 3cz. bardzo fajnie wyszła. Krótko mówiąc 10/10. Kaziego jutro wkońcu dokończe. Będzie miał miotacz lodowy, ale nie będzie miał niczego dzwiękowego. Kiedy zacznie się twoje RPG?
JUŻ DZIŚ!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
darth destruktor
Były Moderator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6 Skąd: Golub-Dobrzyń Nui
|
Wysłany: Czw 15:19, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Już jest 4 cz. ale niedokończona. Dokończę ją później, może dziś.
A jednak dziś skończona. czytajcie!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lewa
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Nysa/Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:25, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No to fajna ta część 4. Coś mi tu jednak nie pasi. Dlatego 9,9/10 .
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
darth destruktor
Były Moderator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6 Skąd: Golub-Dobrzyń Nui
|
Wysłany: Śro 18:23, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Trochę się opuściłem, ale zapewniam że jutro następna część.
PS: Ostatnio weny nie miałem.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
darth destruktor
Były Moderator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6 Skąd: Golub-Dobrzyń Nui
|
Wysłany: Nie 9:41, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No i w końu dałem! Jeszcze jedna część i zaczynam II tom!
cz.6
Idą. Spokojnie, ku nieuniknionemu przeznaczeniu. Na czele turaga i Mekrutu, za nimi toa, a w głębi armia matoran.
Stoją u bram fortecy Makuty. Tymczasem Nurethen obudził się na warcie.
-Co...CO SIĘ TU DZIEJE?? Wykrzyknął, spoglądając na armię.
-Co tam znowu?- zapytał podajrzliwie Krethen, podchodząc do okna
-A...ar...-jąkał się łowca
-Ech, sam zobaczę.-powiedział i wyjrzał przed siebie. Ujrzał tysiące istot.
-Przybyliśmy tu po przyjaciela!- wykrzyknął Balta.
-Przygotujcie się na śmierć!-zaśmiał się Krethen
-Ja jestem realistą-stęknął Nurethen i uciekł.
-Matoranie, do ataku!- wykrzyknęła Balta, a armia rozpoczęła natarcie.
Łowcy również zaatakowali, a toa wykorzystując ich nieuwagę, weszli do fortecy.
Szli niepewnie ciemnymi korytarzami, na ścianach wisiały kratta.
Piruk miał złe przeczucia. Nagle wokół nich wypiętrzyły się ściany.
-No i wiedziałem że tak będzie.- westchnął jak zwykle cyniczny kazi.
Na szczycie ścian stał Garan i Karashan.
-Garanie! Opamiętaj się!- krzyczał Balta
-Nie będę przewodzić grupą, która nie wykonuje poleceń!- w gniewie odpowiedział Garan.
-Sssłusznie-poparł go Karashan i rzucił w toa jakąś kulą, rozpylającą gaz.
Wszyscy, nawet Mekrutu, padli natychmiast.
-G...garanie...- stękał z bólu Balta
Wiedział że jeżeli nic nie zrobi to koniec ich...i Garana.
Wstał chwiejnym krokiem, i powiedział:
-Nie chcesz być słaby, rozumiem to. Ale zarazem nie mieć przyjaciół, to męka.
Pomyśl co dla ciebie robiliśmy! A...co Makuta dla ciebie zrobił? zapytał- z nadzieją.
-On...on- wachał się Garan. Przypomniał sobie jak Balta wielokrotnie ratował mu życie.
I jak Makuta ukarał go za nie zabicie toa.Spojrzał na Karashana, następnie na Baltę.
Zrozumiał. Przewrócił mrocznego osobnika, i mocą ziemi wyratował przyjaciół.
-Ty...zdrajco!- krzyknął Karashan- Jeżeli chcecie przejść, zmierzcie się ze mną!
-Idźcie. Ja go powstrzymam.- powiedział Mekrutu, a toa uciekli.
-Gotowy do walki, zdrajco matoran?- zapytał gniewnie
-Ssspróbujmy się!- odpowiedział osobnik i rzucił w tytana kulę ciemnej energii.
Mekrutu porażony padł na ziemię, ale nie poddawał się.
Wiązka energi z jego młota odrzuciła Karashana na ścianę.
Wstając, wiedział że to będzie trudny przeciwnik. Rozejrzał się po sali i zauważył
posągi Rakshi, które niedawno wyrzeźbił. Po tylu tysiącach lat nadal miał talent.
Swoją siłą ożywił je i nasłał na Mekrutu.Wszystkie skoczyły na niego, a on mógł tylko bezwładnie
machać bronią. W końcu skupił się i niebieska fala wystrzeliła od niego. Rzeźby leżały w kawałkach.
Karashan był zły. Z całej siły uderzył dłonią w podłogę, a ta pękła i wydostała się na nią lawa.
Wkrótce dwóch wojowników stało na małych wysepkach, walcząc na jeziorze magmy.
Mekrutu rzucił młotem w Karashana, jednak ten odskoczył na inną wysepkę, a młot wrócił do swego pana.
Walka była zacięta. Mekrutu był wolniejszy, więc miał już wiele ran. Myślał że to koniec, ale...
Uzył swojej mocy wykrywania słabych punktów, i zauważył słabe, mroczne serce Karashana.
-Mata nui, wspomóż mnie.-powiedział tylko i z całej siły zamachnął młot. Ten następnie trafił wprost w serce przeciwnika,
powodując jego upadek i skulenie się.
- Żegnaj.- odpowiedział tylko tytan, i zepchnął Karashana do lawy.
-Karashan powróci!!!- potwór zdążył tylko odpowiedzieć.
-Nie było Karashana. Był tylko Ahkmou.- mówił Mekrutu, spoglądając na topiącą się w magmie bestię.
Ta zaczeła przybierać inny kształt, aż znowu stała się małym Ahkmou.
Mekrutu wziął w rękę czarną od ognia, kanohi Rau...
koniec cz. 6
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Tenir
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Nie 9:44, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No i brawo, znów świetnie ci to wyszło . Daje 10/10 i z niecierpliwością czekam na kolejną część/tom .
Ale ja jestem popularny- hehe
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lewa
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Nysa/Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:56, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No i super. 9/10. Mam jedno zastrzeżenie:
darth napisał: |
wykrzyknęła Balta |
Balta to chłop!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lewa
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Nysa/Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:51, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kazi Koko-Matoranin:
Broń: Miotacz lodowy.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
darth destruktor
Były Moderator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6 Skąd: Golub-Dobrzyń Nui
|
Wysłany: Pią 14:55, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
cz.7
Toa dotarli, do wielkich drzwi i otworzyli je. Ale ich oczom nie ukazał się potężny władca cieni, tylko
onu-metruan.
-Co to ma znaczyć? zapytał kpiąco Kazi.
-Jesteście tak samo głupi jak toa z mata nui. odparł matoranin- i to doprowadzi was... do zguby.
Matoranin eksplodował, a z niego wydostało się mnóstwo sieci cienia, które zaatakowały toa.
Garan rozpoczął wydawać rozkazy.
-rozdzielić się! krzyknął
Toa usłuchali. Velika budował pośpiesznie broń, podczas gdy Dalu walcząc z cieniem, odwracała uwagę.
Następnie Balta użył jej przeciw matoranowi.Piruk bezszelestnie podszedł go od tyłu i zaatakował.
Matoranin upadł, a toa cieszyli się ze zwycięstwa. Jednak z matoranina wystrzeliło tysiące stróżek cieni,
formując się w Makutę. Toa zauważyli, że nie pokonali matoranina dzięki maskom, ale tym co zawsze potrafili. Staneli
w szeregu.
-Ja będę władcą matoran! zaśmiał się Makuta.
-Nie, ponieważ wierzysz tylko w siebie, a my w 3 prawa:
-Jedność!-powiedzieli hórem, unosząc bronie.
-Lojalność!- mówili dalej, celując broń w pana cieni.
-Przeznaczenie!-krzykneli, strzelając jednocześnie.
Makuta jednak zrobił to samo, a ich pociski zderzyły się.Nastąpiła potężna eksplozja która pochłonęła
toa, Makutę, Mekrutu, pokonanych łowców i matoran świętujących zwycięstwo. Cała wyspa pogrążona...w cieniu.
koniec cz.7
Wiem, to najkrótsza część, bo z początku chciałem dać ją razem z cz.6. Jak komuś nie pasuje, to niech przeniesie do cz.6.
I jak widzicie, to nie koniec. To dopiero początek...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lewa
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Nysa/Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:14, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wypwas!!! 9/10!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
darth destruktor
Były Moderator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6 Skąd: Golub-Dobrzyń Nui
|
Wysłany: Nie 14:22, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Na początek obrazek...
[img]http://www.brickshelf.com/gallery/mekruti/MOC/toa_tene.bmp[/img]
No i do roboty.
TOM II
Wstęp
Pewna mała istota samotnie przemierza wyspę. Jest zrozpaczona.
Jej wyspę otoczyła klątwa cieni, a ona nic nie może poradzić.
Przechodząc koło kopuły, która została wysadzona w eksplozjii, zauważyła
poruszającą się ziemią. Z ziemi zaczęła wystawać ręka, a następnie wynużyło się 6 ciemnych postaci.
-Witajcie na... Tene-Nui-zaśmiała się istota.
Tymczasem na brzegu wyspy wylądował legendarny toa, błądzący po świecie bionicle prawie 4000 lat, podnosi głowę i mówi:
-Dom.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Lewa
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Nysa/Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:44, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mroczny wstęp . 10/10. Co do Chimoru kit Toa Tene, niezbyt ci wyszło...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Tenir
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Nie 18:01, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nom, słąbe to chuimoru . Ale wstęp genielny 10/10, w sam raz, nieźle wprowadza w klinat .
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|