|
|
Bionicle Forum Bionicle
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Riddick123
Stały bywalec
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6 Skąd: Znad Morza Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:26, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No to przez kraty (będzie się działo )
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Spocco Rocco
Stały bywalec
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/6 Skąd: Częstochowa, Anah-Nui Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:59, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Sejf, wywal Gaku albo zrób coś, żeby RPG ruszyło. Gaku nie odpowiada w przeciwieństwie do innych i gra nie idzie. Nie lubię czekać...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
SejfMan
Były Moderator
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:33, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm... myślałem już o tym. No to Gaku wypada z gry, sorrki, Gaku Mruga W jego miejsce mogę przyjąć kogoś, ale ta osoba rusza z miejsca, gdzie jest Gaku. Pamiętajcie, że osoba, która się zgłasza ma podać swoje atrybuty! Jeśli ktoś napisze, że da coś w edicie, to zgłoszenie jest nieważne.
Edit: dobra, Gaku, masz jeszcze jedną szansę. Odpowiadaj.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gaku 745
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6 Skąd: z Nahu Nui
|
Wysłany: Wto 11:15, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra. Na razie szukamy kryjówki w której byśmy się schowali, a tam pomyślimy co dalej.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
SejfMan
Były Moderator
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:16, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Uch! Właśnie się skapnąłem, że narobiłem pełno błędów! Jeden był nawet w tytule Zapomniałem, że pomoc przypłynęła z Katanu na Karem Nui, a nie na odwrót A tam, gdzie są Kataranie mieli być Karemtoranie! xP Dobra, już wszystko poprawiłem i daję wam zadanka nowe:
Gaku 745:
-Dobra. Na razie szukamy kryjówki, w której byśmy się schowali, a tam pomyślimy, co dalej - powiedział Gaku.
-No to ruszajmy!
I ruszyli. Długo nie mogli niczego znaleźć. Co jakiś czas musieli uważać na przechodzących Skakdi. Jeden Karemtoran znalazł w końcu jakąś jamę.
-Ostrożnie, bo może nie być pusta - ostrzegł resztę drugi Matoranin.
-Hej, ty! - powiedział Gaku wskazując na jednego z Karemtoran.
-Retuk - odparł.
-No dobrze, Retuk, podaj mi tamtą gałąź.
Retuk podał Gaku leżącą obok grubą gałąź. Kataran ostrożnie wszedł do jamy.
-Za mną! - krzyknął. Gaku szedł przodem, a reszta kawałek za nim. Minęło około 4 minut, gdy wreszcie Gaku zawołał:
-Czysto!
Wszyscy odetchnęli z ulgą.
-Dobrze. Co teraz? - zapytał Kewki, jeden z Karemtoran.
-Trzeba uważać, żeby nas tu nie znaleźli - mówił Gaku - a po za tym...
Spocco Rocco:
Mutaku najwyraźniej stwierdził, że nie warto ich szpiegować. Schował się w krzakach i spokojnie poczekał, aż Skakdi pójdą, a Dinar wróci do jamy. Po jakimś czasie Rahi wreszcie przyszedł. Mutaku wyczekał na dobry moment i skonczył bestii na ogon. Dinar próbował zrzucić Matorana z ogona, ale ten skoczył mu na głowę z gałęzią w ręku i... po chwili Dinar leżał trupem na ziemi. Mutaku zaciągnął go w miejsce, gdzie chciał zbudować swoje schronienie. Męczył się nad tym aż do wieczora, ale szałas był w końcu gotowy.
-No! Nawet tu przytulnie! - mówił sobie Mutaku. - A teraz czas rozpalić ognisko i upiec to, co zostało z Dinara. Tak, nie ma to jak upiec jedzenie przy ognisku i je zjeść, ale tym razem to chyba nie był dobry pomysł.
-Ogień! Pewnie znowu jacyś Matoranie! - powiedział do kolegi jeden Skakdi. - Zbierz oddział i idziemy!
Rano Mutaku obudziły kroki. Coś się zbliżało.
Onepu13:
-Uciekajcie! On sobie poradzi! - krzyczała do reszty Ertax.
-Tam! Szybko! - dobiegały głosy w dżungli. To musieli być Skakdi. Trójka Matoran zobaczyła przed sobą skałę. Z trzech stron nagle pojawiło się po jednym Skakdi. Byli otoczeni.
Riddick123:
-Przepiłujmy kraty i w nogi! - powiedział Riddick. Zaczęli piłować. Po kilkunastu minutach krata pękła i mogli uciekać. Opisz waszą ucieczkę.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Spocco Rocco
Stały bywalec
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/6 Skąd: Częstochowa, Anah-Nui Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:28, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No, zaczyna się robić kryminał. xD No więc robię małą dziurkę z tyłu szałasu, wygrzebuję się przez nią, potem wkładam tam głaz mojej wielkości i zatykam dziurkę. Potem uciekam w przeciwną stronę od tej, z której dobiegają mnie kroki. Biegnę a potem rzucam patyk na szałas, żeby ten ktoś myślał, że jestem w szałasie. Gdy już ten ktoś (pewnie to Skakdi) przeszuka mój szałas, ja będę już daleko. Zetnę kilka drzew i wybuduję tratwę, którą w ostatniej chwili ucieknę z powrotem na Katan, skąd przypłynąłem.
Ostatnio zmieniony przez Spocco Rocco dnia Śro 18:29, 25 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Onepu13
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:28, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Postanawiam razem z resztą skłócić Skadki(W Ignitionach Piraka łatwo skłócić, bo się nienawidzą.). A kiedy będą zajęci kłótnią, zwiejemy.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gaku 745
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6 Skąd: z Nahu Nui
|
Wysłany: Czw 9:16, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dobrze. Musimy czekać na pomoc z Katanui(niczym oddziały Mar Sary na wojsko Sons Of Korhal )Każdy bierze wszystko co może posłużyć za broń i czekamy na pomoc. Żeby tylko wcześniej nie przybyli Skakdi.
Ekhm. Z Katanu - SejfMan
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
SejfMan
Były Moderator
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:01, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Gaku 745:
-A po za tym, trzeba poczekać na pomoc z Katanu. W końcu nam pomogą. Póki co, niech każdy weźmie coś, co może posłużyć za broń.
Wszyscy wzięli to, co uznali za potrzebne.
-Ktoś musi wypatrywać zarówno przyjaciół jak i wroga! - stwierdził Kewki.
-Dobrze. Ktoś stanie na tamtym pagórku.
-Ja idę - odpowiedział Kewki. Po kilku godzinach do kryjówki wbiegł Kewki.
-Mam wieści! - zaczął. - Niedaleko jest trzech Kataran pilnowanych przez dwóch Skakdi!
Spocco Rocco:
Mutaku był przestraszony. Możliwe, że to byli Skakdi. Musiał coś zrobić. I wredy wpadł na pomysł. Wyciął dziurę z tyłu szałasu i wyszedł przez nią. Rozejrzał się za jakimś głazem. gdy go znalazł, zatkał nim dziurę w szałasie. Dobrze wsłuchał się w dźwięki kroków. Gdy już wiedział, skąd dochodzą, pobiegł w stronę przeciwną. Schował się w krzakach. Zobaczył, że kilku Skakdi podeszło do szałasu. Mutaku rzucił patykiem w swoją dawną kryjówkę. Na szczęście trafił. Teraz Skakdi byli pewni, że ktoś jest w domku. Weszli tam i zaczęli do penetrować. Mutaku szybko uciekł. Wiedział, że teraz go nie znajdą. Wbiegł na górkę i zamarł. Przed nim była wielka budowla, na około której kręciło się pełno Skakdi. Była to widocznie ich baza.
Onepu13:
Pomimo wielkiego stresu, Ertax już wiedziała, co robić. Postanowiła skłócić napastników. W końcu Skakdi do bardzo awanturnicza rasa. Po cichu podzieliła się swoją myślą z innymi Matoranami. Okazało się, że mieli oni świetne sposoby na skłócenie Skakdi. Gdy wrogowie byli pokłóceni, Matoranie szybko uciekli. Biegli, ile sił w nogach, aż wybiegli na plażę. Tam zobaczyli statek, który roztrzaskał się na brzegu. Ertax rozpoznała, że to statek z Katanu. Mogło tam być wyposażenie.
Riddick123:
Jeśli nie odpowiesz przez dwa dni, wylatujesz.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Onepu13
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:23, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Przeszukujemy razem statek i szukamy, czy nie ma tam przydatnego wyposażenia, jeśli jest to bierzemy jak najwięcej.
ps. Dziś wyjeżdżam, to nie będzie mnie w RPG.
Ostatnio zmieniony przez Onepu13 dnia Pią 17:34, 04 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
SejfMan
Były Moderator
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:43, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Skoro cię nie będzie, to na twoje miejsce chwilowo wejdzie ktoś inny.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Niko Bellic
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Voya-Nui Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:45, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mogę na jego miejsce wejść?Proszę.A i czy mam podać własne atrybuty.
Ostatnio zmieniony przez Niko Bellic dnia Sob 9:45, 05 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
SejfMan
Były Moderator
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:54, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra, wchodzisz na czas nieobecności Onepu. Gdy Onepu wróci, wraca do gry. Irnakk gra teraz postacią Onepu, czyli Ertax. Zaczynasz z tego samego miejsca tą samą postacią. Skoro na ostatnie pytanie Onepu odpowiedział, Irnakk będzie odpowiadał dopiero na następne. Jutro pewnie będzie mógł ktoś wejść zamiast Riddicka. Jeśli wyjechał, to mógł napisać, bo wtedy by nie wyleciał Ma czas do jutra.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Spocco Rocco
Stały bywalec
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/6 Skąd: Częstochowa, Anah-Nui Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:57, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ale kiszka... No cóż. Może to dziwne, ale pobiegnę w kierunku bazy, i dam się złapać. Wtedy, kiedy już będę w niewoli, może dowiem się czegoś ciekawego...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gaku 745
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6 Skąd: z Nahu Nui
|
Wysłany: Śro 15:26, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dobrze. Oddaję miejsce ukrycia pod dowództwem Kewkiego a ja z małą grupą matoran idziemy się zakraść do Skakdi i uratować matoran.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|